Chcesz być bogatym, bądź siedem lat
świnią.
Chcesz się dowiedzieć prawdy o sobie,
pokłóć się z przyjacielem.
Chłop robotny i baba pyskata zawojują pół
świata.
Choćby i najtęższa zima – tylko do wiosny
trzyma.
Choćbyś miał złota skrzynie, śmierci się
nie wywiniesz.
Choćbyś uciekał przez góry, las – śmierć
do ciebie zdąży na czas.
Chodź chlebie, zjem ciebie.
Chrzest polewaj wodą, wesele – wódką, a
pogrzeb – płakaniem.
Chyba kończy się świat – świnia z
pastuchem za pan brat!
Ciasno w głowie, przestronno w gębie.
Ciemnota – gorsza od zbrodni.
Co cię nie zabije, to cię wzmocni.
Co dwie głowy, to nie jedna.
Co głupi straci, tym się mądry wzbogaci.
Co jeden polepszy, to drugi popieprzy.
Co jeden rok płaci, to drugi rok traci.
Co jedna głowa wymyśli, to druga odmyśli.
Co jednemu swawola, to drugiemu niewola.
Co komu pisane, to go nie minie.
Co lato odkłada, to zima przejada.
Co łysemu po grzebieniu!?
Co ma piernik do wiatraka?
Co nie siłą, to rozumem.
Co powiesz w sekrecie, to wiedzą w całym
powiecie.
Co się nie najesz, to się i nie naliżesz.
Co się źle zaczyna, to się dobrze kończy.
Co w czyim sercu na dnie, to wódka
wywiedzie snadnie.
Co w kobiecym sercu na dnie, to i diabeł
nie odgadnie.
Co za dużo – to niezdrowo.
Co zaszkodziło, to nauczyło.
Co zima przychłodzi, lato wynagrodzi.
Cymbał – im puściejszy w środku – tym
głośniej dzwoni.
Czapka na uchu, a wesz na brzuchu.
Czego nie można zmienić, to trzeba
polubić.
Czego się Jaś nie nauczy, Jan nie będzie
umiał.
Czego się nauczymy, tego nam nikt nie
wydrze.
Czego wiosna nie zasiała – jesień nie
urodzi.
Człek zdechnie, a robota zostanie.
Człowiek dla drugich ma rozum, a dla
siebie głupi.
Człowiekowi w życiu nie potrzeba więcej:
serce do kochania, rozum do myślenia i do pracy ręce.
Czuć się jak ryba w wodzie.
Czyja kosa pierwsza, tego miedza szersza.
Czyj nasiew tego plon.
Czyja rola, tego wola.
Czy się stoi, czy się leży – jakaś forsa
się należy.
Czy to z góry, czy pod górę – furman
patrzy w końską dziurę.
0 komentarze:
Prześlij komentarz